sobota, 4 sierpnia 2012

AllegLove cz. I

Allegro - każdy zna. Ale czy każdy korzysta?

Ja na pewno tak! I obawiam się, że 'bywanie' tam należy do moich przyjemnych uzależnień ^^
Moja rola nie ogranicza się tylko do kupowania, ostatnio całkiem sporo sprzedaję :)


kupujący jussstek

Moja historia z allegro zaczęła się od kupna laptopa, więc z grubej rury. Czułam mały dreszczyk emocji. Bałam się, że coś pójdzie nie tak. Udało się. Klikam na nim do dziś :)

A później to już poszło z górki... oszalałam na punkcie licytacji ;D tak, tak wszystko z głową..

Mogę się pochwalić moją dumą - suszarką Philips HP4992 z jonizacją, powystawowy model w stanie idealnym, wylicytowana za jakieś 34zł + przesyłka ^^ której cena po przeszukaniu Internetu waha się w granicach 160zł - (uwaga!) 240zł

A więc warto licytować! Trzeba tylko pamiętać o pozytywnych komentarzach sprzedawcy. Ja nigdy nie licytuję u sprzedawców, którzy mają sporo negatywów lub neutrali i nigdy u takich, którzy mają konto 'zerowe'.

A mój najświeższy zakup na allegro z opcją kup teraz prezentuje się tak:
(opłacało się, u mnie w okolicach chcieli za te barwniki po 3zł od saszetki!)

barwniki 1,09zł/szt.  tasiemka 1,99zł   sprzedawca: kokonekpl
To teraz trzeba coś nimi zdziałać :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszelkie komentarze i uwagi ;))